But dreams do come true

But dreams do come true

czwartek, 7 listopada 2013

Rozdział 11


Nie... Ty...ty...ty... Jesteś Nathan Sssss...ykes ?...




W końcu dolecieliśmy do Polski. Od razu zadzwoniłam do dziewczyn , że już jesteśmy.
słyszałam w słuchawce , że jest jakaś impreza w domu. Wiec szybko powiedziałam to co miałam powiedzieć i się rozłączyłam życząc im udanej ''Imprezy''. Dobra teraz trzeba zadzwonić do mamy , że już jesteśmy w Polsce.
Pogadałam z mamą i poszliśmy z Nathanem na dworzec PKP by z Katowic dojechać do Częstochowy.

-Dobra Nath ja idę kupić bilety a ty tu poczekaj z walizkami.
-Ok skarbie. Tylko się boję , że jak wrócisz to może być po mnie.
-Nie martw się o tej porze nie bd tu tyle nastolatek.
-Mam nadzieję.-Pocałował mnie w policzek.
-Ok to ja idę czekaj tu.
-Ok idź szybko.

****Oczami Nathana****
No tak Claudia poszła po bilety a ja tu muszę czekać. O nie widzę , że jakieś dziewczyny się na mnie patrzą to chyba moje fanki lepiej założę kaptur i okulary to mnie nie rozpoznają. Tak jak powiedziałem tak zrobiłem.
Dobra odeszły. Nie jednak nie one tam są dalej. Chyba tu idą... Wiem jak podejdą bd mówił po polsku i spróbuje ukryć mój Angielski akcent.\
Nie... One tu podeszły dobra mój plan musi się powieść.

-Cześć coś się stało.
-Nie... Ty...ty...ty... Jesteś Nathan Sssss...ykes ?
-Y... Nie chyba wam się coś pomyliło.
-Ale ty nie mówisz ja polak mówisz jak Brytyjczyk.
-Na serio coś wam się zdaję.
-No chyba nie. Ja wiem o ''Nathanie Sykesie , którym ty nie jesteś" więcej niż on sam.\
-No dobra jak wam powiem prawdę i dam wam po autografie to dacie mi spokój.
-Tak. Ale możemy zadać ci kilka pytań.
-No dobra tylko szybko.
-Ok to pierwsze pytanie. Co robisz w Polsce ?
-A coś rb. Nie ważne. 
-Ważne ważne. No ale dobra. Drugie pytanie. Gdzie reszta zespołu ?
-W Londynie.
-Aha no to co tu robisz ?
-Przyjechałem , raczej przyleciałem z... Kimś nie ważne.
-Z ta dziewczyną o , której tyle piszą?
-Co piszą ?
-Nathan chodź tu pociąg bd za 30 min.-Zaczęła krzyczeć Claudia.
-A dużo rzeczy powiem ci tyle , że my ja znamy ze szkoły bo chodziła do tej samej szkoły co my i ma ogromnego świra na punkcie waszego zespołu.
-Wiem o ty dlatego ją kocham.
-Dobra słuchaj to nasze nr. Telefonów.  Też mieszkamy w Częstochowie i to 3 domu dalej od niej. A i dzięki za autografy. Na pewno pojawi się się już dziś na fb , że jesteś w Polsce.
-A róbcie co chcecie ja już idę pa.
-Pa.

-Nath słońce co ci.
-Jakieś dziewczyny mnie zaczepiły mówiły , że cię znają i , że mieszkają 3 domy dalej od cb.
-O ja pierdole. To Iga i Iza. One są tak wredne , że dosłownie szkoda mówić.
No ale dobra co od cb chciały.
-Autografy i , że dzisiaj na fb pojawi się nius , że jestem w Polsce.
-O ja one bd cię szantażować dopóki czegoś dla nich nie zrobisz.
-A w ogóle to ile one maja lat ?
-Są w wieku Zuzy.
-Aha. To co one mogą mi zrobić.
-To , że ich wujek to redaktor naczelny BRAVO.
-CO.......
-Pstro. Dobra pogadamy o tym w domu na spokojnie bo to nie miejsce na takie rozmowy.
-Spoko piękna.-Pocałował mnie. 

****Oczami Claudii****
Po półtorej godz. byliśmy w Częstochowie. Oczywiście przyjechała po nas moja mama.
Spakowaliśmy walizki do bagażnika i wsiedliśmy do Auta.

-E... Claudia dziwnie się czuję jak jadę u was autem.
-Ja też tak się czuję gdy jadę autem w Anglii.
-No ale trza się przyzwyczaić.
-No dobra za chwile bd u mnie w domu.Mam na dzieję , że nie boisz się psów.
-Nie psów się nie boję.
-To dobrze bo mam pieska Kulkę no a ona bardzo lubi wszystkich ludzi.
-Aha.

Dojechaliśmy do domu mój tatuś oczywiście spał bo na 6 ma do pracy. 
Siostra się uczyła. No tylko Kulka przybiegła się przywitać ;D

Po o wypakowaniu bagaży była już 23:00 więc mama poszła już spać bo na 8:00 ma do pracy.

-Dobra Nath szykuj się.
-Gdzie? o.O
-Do wejścia do mojego pokoju bo tam dalej jest was dużo.
-Aha dobra to ty może wejdź pierwsza.
-Spoko.
Otworzyłam drzwi , zapaliłam światło i wpuściłam Sykesa. Co pierwsze zobaczył to szafę. Ta szafa ma aż 6 drzwi i na każdym jest inny członek zespołu oczywiście Nathan jest najwięcej.
Potem ścianę na której zrobiłam graffiti z Napisem #TWFAMILY  a następny napis był Nathan I Love You .

Ja całkiem o tym graffiti zapomniałam i zrobiłam się cała czerwona gdy to zobaczył.

-Dobra wiem jestem wariatką.
-You are not like any other fan. But you are special because you have a fan of his idol exclusive. (nie jesteś jak każda Fanka. Ale ty jesteś wyjątkową fanka bo masz swojego idola na wyłączność )
-Than You.

Po tym Nath odwdzięczył mi się tymi samymi słowami(z graffiti)

-Claudia I LOVE YOU.
-Oh Nath.



___________________
Wiem , że dawno nie pisałam a ten rozdział jest krótki ale jestem chora i jutro dam następny rozdział bo zapewne bd mi się nudziło.
Pamiętajcie dawajcie komentarze bym wiedziała czy wam się podoba ;DDD

3 komentarze: