But dreams do come true

But dreams do come true

poniedziałek, 11 listopada 2013

Rozdział 13


-JESTEM W CIĄŻY !!!




Wróciliśmy do domu i zabraliśmy się za gotowanie. Nath wziął się za zapiekankę a ja za jabłecznik. Usłyszałam telefon dzwoniący z torebki. 

-Niech zgadnę kto to dzwoni ?- Powiedział Sykes.
-No a kto może dzwonić ?
-Nie Wiem Kaja ?
-Trafiłeś w dziesiątkę .
-To odbierz.

Tak jak młody powiedział tak zrobiłam.

-Hej Kaja.
-No siema co tam u was.
-A w porządku. Właśnie robimy obiad a u was ?
-A super. Słyszałam , że byliście u twojej Babci ?
-Tak byliśmy. Tak się uśmialiśmy bo babcia kupiła herbatę w Biedronce a Nathanowmi bardzo smakowała.
-Aha. Spoko.
-A co tam jeszcze u was w Anglii słychać ?
-No w sumie to nic . A powiem ci , że znam wasz sekret.
-JAKI ?!?!?!??!
-O ciąży .
-O jakiej ciąży ?-Zapytałam się niby nic nie wiedząc.
-Znalazłam test ciążowy w koszu w łazience Sykesa.
-O kurwa... -Zrobiłam Face Palma.
-Dobra nie przejmuj się. Ale powiedz kiedy to się stało.
-Półtora miesiąca temu gdy ja z Sykesem zostałam sama w Londynie a zaszłam w ciąże gdy byliśmy u jego mamy w Glouchester. 
-Aha to dobra ;D To wy sb gotujcie a ja lecę z Jay'em do sklepu po alkohol ;D
-Aha czyli impreza się szykuje. Dobra papapa ;***
-Pa ;***

Skończyłyśmy gadać a ja cała czerwona weszłam do kuchni.

-Co się stało kochanie.-Zapytał Nathan.
-Jak ja głupia zamiast wyrzucić testu do kosza na dworze to wyrzuciłam do kosza w łazience. 
-No i co prędzej czy puźniej i tak by się dowiedzieli .
-Masz racje.-Przytuliłam się do Natha.
-Dobra chodź skarbie skończmy gotować.
-Dobrze tylko szybko. 

Poszliśmy dokończyć gotowanie. O 15 wszystko było gotowe. Więc poszłam się przebrać.

Wybrałam taki zestaw:

Była godzina 16 kiedy przyszła moja babcia. A chwilę potem wróciła moja mama i tata z pracy.
Więc można było zacząć obiad ;D Bardzo się bałam to im powiedzieć. 
Dobra zaczęliśmy jeść obiad po chwili Nathan wstał i powiedział.

-Chciał bym państwu coś powiedzieć.
-Tak słuchamy.
-No bo...
W końcu wstałam i krzyknęłam.
-JESTEM W CIĄŻY !!!
-Co jak to. Na serio.
-Tak.
-To gratulujemy. A , w którym miesiącu .
-Drugim...





_____________________
Dobra ten rozdział jest krótki ale podziękujcie Kai i Ani bo nie mogę się skupić na napisaniu ale jutro pojawi się następny bo ma super wenę dzięki Kai,Ani i Juli ;DDD
Pamiętajcie o dawaniu komentarzy czy wam się podoba ;DDD

4 komentarze: