But dreams do come true

But dreams do come true

czwartek, 31 października 2013

Rozdział 9

-Nathan ty leniu wstawaj !!!!!!!!!




Przyjechało spaghetti !!!! tak krzykną Sykes gdy przyjechali z żarciem ;D
Zaczęliśmy jeść. Po chwili zadzwonił telefon. To była moja kuzynka Julia ( Julia to moje przeciwieństwo ona jest fanką One Direction) powiedziała , że w przyszłym tygodniu bd w Londynie to do mnie przyjedzie a żeby było ciekawie podałam jej adres The Wanted 
i jak któryś z chłopaków jej otworzy to bd bardzo zdziwiona ;DDD

-Ej misiu w przyszłym tygodniu do nas przyjedzie moja kuzynka Julia ona jest wielką fanka One Direction i bd bardzo wściekła jak bd tutaj u nas tylko jak przyjedzie to niech Max,Tom,Jay lub Siva otworzy jej drzwi. A z resztą powiem ci więcej puźniej.
-Super. To bd się działo ;D
-No. Dobra idziemy dzisiaj do mnie spać czy u cb ?
-Nw jak chcesz.
-Jak ty chcesz.
-Dobra to dzisiaj śpijmy u mnie a jutro jedziemy do mojej mamy pamiętaj.
-Pamiętam, Pamiętam.
-No chyba , że jutro lecimy do Polski a po powrocie z Polski do Glouchester.
-No może być to ja idę zabukować bilety na jutro tylko lecimy pierwszą klasą czy ekonomiczną.
-Pierwszą. Dobra to ja idę się myć i przebrać.
-Spoko ;D

Po 20 min wyszłam z łazienki a Sykes patrzył na necie wózki dla dzieci.
Byłam bardzo zdziwiona ja to zobaczyłam.
Uwielbiam gdy siedzi przy komputerze w tedy ma te swoje seksiaste kujonki ;33

-Ej Nath co ty mam patrzysz?
-A nic a cio.
-A nic tak się pytam. A , która godzina ?
-Y... 9.
-Aha to ja idę spać.
-Dobra ja też zaraz się kładę skarbie.-Pocałował mnie w czoło.

**** Rano ****
Wstałam o 7:30 Nath jeszcze spał więc żeby go nie budzić poszłam się przejść po domu.
Weszłam do pokoju Max'a i zobaczyłam ja leży z Zuzką na łóżku i ją przez sen po czole całuję.
Następnie weszłam do pokoju Jay'a ale go tam nie było. Zapewne byli u nas w domu albo w salonie.
Z pokoju Parkera dobiegały dziwne odgłosy śmiechu więc wolałam tam nie wchodzić a do pokoju  Sivy nie było po co zaglądać ;D

Zeszłam na duł i zrobiłam sb kanapkę z szynką,nutellą i serem.
Do tego herbatę.


**** Oczami Kai ****
Obudziłam się o 9:00 w moim pokoju a obok mnie leżał Jay. Spojrzałam w górę i zobaczyłam , że moja bielizna leży na lampie, ubranie na szafie a ubranie i bielizna Jaya leżały na telewizorze. Po chwili poczułam jak ktoś się na mnie patrzy. Odwróciłam się i Jay mnie pocałował.Po chwili wstaliśmy. Poszłam do łazienki.
Wzięłam to ubranie. 
(To czwarte)
Umyłam się, Uczesałam się i umalowałam.
Gdy wyszłam z łazienki Jay Tweetował na Telefonie ;D
Od razu weszłam na Twittera i zobaczyłam co on tam pisze.

-Jay ty na prawdę to napisałeś.
-Ale cooo ???
-Gównooo .
-Hahaha bardzo śmieszne ;D
-Co się szczerzysz ! ;D
-Bo mi się tak podoba.-Rzucił we mnie poduszką a ja odwdzięczyłam się mu tym samym.
-Dobra chodźmy na śniadanie.
-Ok ale do mnie do domu.
-Spoko. 

Po chwili byliśmy w domu chłopaków. W salonie siedziała Claudia i jadła kanapkę.
Weszliśmy do kuchni i zrobiliśmy sb kanapki.
Poszłam do Claudii.
-Hej.-Zaczęliśmy rozmawiać po polsku 
-Hej co tam robiliście z Jay'em wieczorem.
-Byliśmy w... .-Jay mi przerwał.
-Restauracji i potem u was w domu nie bede wymieniał szczegółów co potem się działo.- Tak Jay powiedział po polsku nw , w którym momencie się go nauczył ;D
-Ja...Jay jak to ty mówisz po polsku ?!?!?!?!?!
-Tak trochę. Nauczyłem się gdy cb nie było żeby ci zrobić niespodziankę 
-O jaki ty kochany jesteś.
-Wiem 

-Dobra kto bd taki sprytny i pójdzie obudzić Nathana ??
-Ja.
-Spoko Jay.

**** Oczami Jaya ****
Dobra idę obudzić tego śpiocha. Wszedłem do pokoju młodego i zobaczyłem , że jego laptop jest włączony. Więc za nim go obudziłem wszedłem sb na fb ale zobaczyłem , że była jakaś otwarta zakładka to więc zobaczyłem.
A tam co... wózki dla dzieci. Po co mu wózek dla dziecka. 
Dobra zapytam się go jak wstanie.

-Nathan ty leniu wstawaj !!!!!!!!!
-Już wstaje.
-No to wstawaj !!
-No chwila.
-Już minęła chwila.
-Kurwa McGuines już wstaje !!!!!!
-Dobra a powiesz po co sprawdzałeś wózki dla dzieci ?
-A tak sb co nie mogę ?
-Możesz ale po co masz dopiero 20 lat ?
-No i co. Może chce sb pooglądać wózki.
-No spoko ale wstawaj !
-Kurwa nie poganiaj mnie za 2 min zejdę na dół.
-Dobra ale jak za 2 min cb nie bd na dole wiesz co co cie czeka.
-wiem wiem dobra idź już.

Zeszedłem na dół. Minęło 5 min a młodego nie było na dole. Wziąłem wiaderko z lodowatą wodą i do niej dorzuciłem z 20 kostek lodu.
Z dziewczynami poszliśmy na górę i dalej sb pan Sykes spał.
To z Claudią i Kają wylaliśmy na niego tą wodę.
No ale w końcu wstał.





________________________________
Rozdział 9 gotowy myślę , że się spodobał więc pisać komy czy się podoba ;D
A tak po resztą ten dział jest dedykowany Kai bo jest największą fanką tego opowiadania 
i codziennie mnie o niego pyta ;DDD
Pamiętajcie piszcie komy czy się podoba ;DDD 


wtorek, 29 października 2013

Rozdział 8


-Restauracja " Na wynos " [...]



-A pojutrze lecimy do polski powiedzieć to mojej mamie tylko w Polsce zostaniemy trochę dłużej niż jeden dzień.
-Dobrze skarbie.
-Ale na razie nikomu nic nie mówimy.
-Spoko.
-A Nathan już od tygodnia miała takie dziwne przeczucia więc jestem na dzisiaj zapisana do lekarza.
-A na , którą ?
-Na 7 ale po 6 trzeba wyjechać bo to 30 min drogi.
-Dobra to idź się szykować. Tylko co my im powiemy ? 
-Nw może , że...
-Byliśmy u dentysty.
-O niech bd to ja idę się szykować.

Zaczęłam się szykować. Wzięłam cieplejsze ubranie bo dzisiaj jest zimno.
Poszłam do łazienki i ubrałam się, uczesałam i umalowałam.

Po wyjściu z łazienki od razu pojechaliśmy do 'Dentysty' ( lekarza) 
O 6:45 byliśmy w przychodni.
Nathan był bardziej zestresowany ode mnie no ale co mam z tym poradzić.
Dobra weszłam do gabinetu a Sykes został na zewnątrz w gabinecie słyszałam jak on na korytarzu chodź zestresowany.
Po 45 min wyszłam z gabinetu a Nath od razu zaczął się mnie dopytywać  o wszystko ale ja mu powiedziałam , że jak bd w domu to mu wszystko opowiem.

                                           **** Oczami Zuzy ****
-Max nie sądzisz , że Claudia i Nathan się dziwnie zachowywali jak wychodzili.
-No masz racje ale co mogło się stać w ostatnim miesiącu ?
-Nw. Trzeba bd się podpytać ich.
-Spoko pogadam z Młodym a ty z Młodą.
-Ok kotku.

Po chwili zaczęliśmy się z Max'em całować. A wieczorem szliśmy do restauracji.
Ale dalej zastanawiałam się co mogło się takiego stać w ciągu miesiąca , że tak się dziwnie zachowują. A może to to o czym myślę. No chyba , że... Ale to nie możliwe 
przecież Claudia brała te tabletki.
Niczego w tym nie rozumiem muszę się dowiedzieć tego bo nie wytrzymam.

*15 min puźniej

Dobra trzeba się szykować na kolacje tylko co założyć hym... już wiem założę to. 
Poszłam do łazienki i wzięłam prysznic, ubrałam się , uczesałam i umalowałam.
O godzinie 8 byłam gotowa a Max czekał w holu ubrany w garnitur.

**** Oczami Kai ****
Nie mogę się doczekać kiedy wróci Claudia z Nathanem od tego dentysty ciekawe co się jej stało , że o tej godzinie do dentysty jechali. 
No ale dobra mniejsza z tym. 
Tak bardzo się cieszę , że za 3 tygodnie jadę z Jay'em do polski. Moja babcia tak go lubi , że myślała , że go od niej nie uwolnię ;D
A jutro jadę z nim do Jego rodziców. Nie mogę się doczekać kiedy poznam państwo McGuines. Pewnie są tak sam mili jak ich syn. No a właśnie gdzie jest Jey...
A już wiem poszedł do sklepu po piwo i chipsy bo mamy film oglądać ;D
O właśnie przyszedł.
-Hej skarbie gdzie ty tak długo byłeś ?
-W sklepie a i nie było tego piwa jabłkowego więc wziąłem ci cytrynowe.
-Dobra też jest dobre to co oglądamy ?
-Nw może Epokę lodowcową 4.
-Spoczki popatrzymy sb na Sykesa.
-No bd zajebiście ;D

**** Oczami Claudii ****
Dojechaliśmy do domu i poszliśmy do kuchni coś zjeść.
-Claudiś co chcesz zjeść ?
-Nw a co jest ?
-Mogą być albo parówki albo Kanapki z serem i szynką .
-A może spaghetti ?
-Dobra to kto rb ?
-Restauracja " Na wynos "
-Spoko ten pomysł mi się podoba.
-To jedną dużą porcje czy 2 małe ?
-Jedną dużą i zapytaj się za ile bd .
-Za 45-60 min.
-Dobra to jak bd już to niech zadzwonią.
-Ok.

Poszliśmy do pokoju Sykesa i opowiedziałam mu wszystko co się działo u lekarza a on słuchał jak na szpilkach.

-Więc jutro o, której jedziemy do twojej mamy.
-Nw po śniadaniu.
-No spoko.
-Tylko mam pytanie.
-hym... jakie ?
-Karen bd nam dogryzała tak jak ostatnio ?
-Nw dowiemy się na miejscu .

Przyjechało spaghetti...



_________________________
Sorry , że taki krótki rozdział ale nie miałam weny by go napisać.
I wiem , że przesadziłam z ta całą ciążą itp.
No ale pisałam go z kol na gg i ona mi podpowiadała.
A co do tego komentujcie jak wam się podoba.  ;DDD  

niedziela, 27 października 2013

Rozdział 7


O 4 byliśmy a Londynie i od razu poszliśmy na lody. ...


Po chwili staliśmy w kolejce do kolejki górskiej.Było zarąbiście strasznie się bałam wysokości ale Nath mnie przytulił.
 Po wyjściu z kolejki zadzwonił mój telefon to była Kaja mówiła , że Jay'owi się bardzo podoba w Polsce tylko dziwnie się czuje gdy jedzie samochodem. Umówiłyśmy się , że wieczorem gdy bd w Glouchester pogadamy przez skypa. Gdy skończyłam gadać z Kają poszliśmy z Sykesem na frytki a potem do zamku księżniczek Disneya. Byliśmy na wielu atrakcjach i Kolejkach.

O 7 byliśmy już w Glouchester. I poznałam Panią Karen Sykes i młodszą siostrę Nathana 
Jasice. Bardzo się polubiłyśmy. Po jakimś czasie zawołała nas na kolacje mama Natha.

-Nath na serio ona jest taka ładna jak opowiadałeś.
-Mamo przestań.
-Nie niech Pani opowiada co jeszcze synek o mnie mówił.
-Gdy Nath pójdzie do sb to ci powiem.-Szepnęłam mi do ucha.
-Dobrze.-Uśmiechnęłam się.
-Kotek podasz mi sałatkę.-Poprosiłam Nathana
-Jasne.
Po zjedzeniu kolacji Sykes obiecał , że pozmywa więc w tym czasie jak zmywał dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy o tym co on o mnie mówił swojej mamie ;D

O godzinie 9 byliśmy już w pokoju Natha. Od razu włączyłam laptopa i weszłam na 
skypa. 
Po chwili zadzwoniłam do Kai.

-Hej mała.-Powiedział Jay.
-Hej.
-Gdzie Nathan ?
-W łazience a co.
-No bo słyszeliśmy , że chodźcie.
-Skąd ?
-Nw może stąd , że na stronie eski już o tym pisze.
-A dokładnie co ?
-Wow  Nathan Sykes z zespołu The Wanted ma nową dziewczynę. Czy ona zostanie mu wierna czy tak jak tama go zdradź. Jak myślicie. Weźcie udział w naszej sondzie i zagłosujcie tak zdradzi go nie nie zdradzi go .
-Ja pierdole próbowaliśmy uniknąć tych wszystkich Paparazzi a jednak się nie udało.
No dobra a co u was ?
-A super moja babcia nie może się doczekać kiedy pozna Jaya.
-Hej.- Krzykną Sykes.
-Siema młody.Już o was piszą wszędzie.
-Jak to. Przecież nigdzie nie było paparazzi
-No może ich nie widzieliście .
-No może. Dobra jak chcecie gadajcie ja idę się myć.-Powiedziałam.
-Spoko.
-Ej jak to się stało , że ona w końcu się zgodziła na chodzenie z tb ? - Zapytali się Natha Jay z Kają.
-Nie bd wam o takich rzeczach opowiadał bo to nie rozmowa na skypa.
-A... ja już się domyślam.
-No wal śmiało.
-Zabrałeś ją na kolacje a potem do łóżka.
-Skąd.skąd ty to wiedziałeś.
-Mówiłeś mi o tym już w sobotę.
-A... Zapomniałem o tym.-Nath strzelił Face palma.

Gadali tak przez godzinę gdy nagle Jay powiedział , że Kaja trochę wypiła i chce nie bd mówiła czego domyślicie się. Ale Sykes powiedział mu , żeby zostawił skypa włączonego to sb popatrzy ale ja i Jay się nie zgodziliśmy.
Po tym jak się rozłączyliśmy zaczęliśmy się całować.
Nagle padliśmy na łóżko i zaczęliśmy się obściskiwać i namiętnie całować.
Po chwili zorientowaliśmy się , że ktoś się śmieje.
Okazało się , że to Jes. Ja z Nathanem pół nago leżeliśmy na łóżku a tu nagle słychać śmiech Jes.
-Jes idiotko co czego ty tu szukasz.
-Nath uspokój się nic nie widziałam.
-Tak na pewno.-Rzucił w nią poduszką.
-Dobra dobra już idę ;D

Gdy Jes wyszła zaczęliśmy się dalej całować.
Po chwili nie miałam już nic na sb i Nathan też. No i wiecie nie bd wkraczała w szczegóły bo to +18.

Następnego dnia obudziłam się w poprzek łóżka a Nath spał z głową zwisającą w dół ;D
Dobra czas go obudzić.

-Kochanie wstawaj.
-Mamusiu jeszcze 5 minut.
-To nie mama tylko ja Claudia.
-Coo co. A to ty.
-No tak misiu to ja. Ja idę do łazienki się uszykować a gdy wyjdę masz już nie spać.
-Dobra dobra.

Poszłam do łazienki i wzięłam prysznic,umalowałam się i uczesałam. A ubrałam się w to.
(bez czapki)

Dobra byłam już przebrana wyszłam z łazienki a on nadal spał. 
To postanowiłam , że na niego wskoczę. Zakradłam się po cichu do łóżka i miałam już podskakiwać gdy nagle Nathan wziął i mnie wystraszył.
Wzięłam poduszkę i zaczęłam go lać nią a on mnie.
Po chwili zawołała nas mama Sykesa żebyśmy zeszli na śniadanie.

-No i jak się spało?-Zapytała z uśmiechem na twarzy ;D
-Y...Dobrze a tb mamo ?
-No nie mogłam usnąć bo sąsiedzi chyba robią przemeblowanie bo ich łóżko strasznie skrzypiało.- Mówiła z żartem ;D
-No... Tak na pewno.
-To co chcecie na śniadanie ?
-Co zrobisz to zjemy.
-Dobrze to mogą być dzieci znaczy Jajecznica.-Znowu zaczęła żartować.
-Dobrze niech bd my pójdziemy do jadalni.

-Nath twoja mama chyba wie co my robiliśmy w nocy.
-Wow. Szybka jesteś ja się skapnąłem gdy zobaczyłem jej uśmiech.
-Hahaha. Ale ona tak zawsze.
-No niestety.
-No u mnie było by to samo.
-hahaha.
-Dobra chodźmy jeść.
-Dobrze kotku.

Zaczęliśmy jeść. Po zjedzeniu Nathan zabrał mnie na zwiedzanie Glouchester.
Zabrał mnie do swojej szkoły. Potem poszliśmy na zakupy.
Gdy wróciliśmy do domu Natha zjedliśmy obiad i po obiedzie pojechaliśmy do Londynu.

O 4 byliśmy a Londynie i od razu poszliśmy na lody.


Tak miną nam miesiąc i była bardzo zdziwiona bo nigdy nie spóźniał mi się okres.
Poszłam do apteki i kupiłam test ciążowy.
Wolałam go zrobić gdy Nathan wróci ze studia bo nagrywali nową piosenkę Show Me Love. Byłam bardzo zdziwiona bo gdy Siva i Naresha wrócili z Wakacji ( bo tak to można ująć ) Naresha trochę wyluzowała i dała Sivie więcej luzu zaczęła z nami gadać i chodź na zakupy.
Dosłownie świat się przewraca stwierdziłam. 

O 5 chłopaki wrócili do domu. Od razu wzięłam Nathan za rękę i poszliśmy do jego pokoju.
-Co się stało myszko.
-Nathan ja...ja...ja...
-Co?!?!
-Ja znaczy my chyba jesteśmy w ciąży.
-Tak to niemożliwie. Jestem szczęśliwym człowiekiem na świecie ale jesteś pewna.
-Chyba. Muszę zrobić test.
-To idź rób to kobieto !!!!!!!!
-Dobra tylko nie krzycz.
**** 15 min puźniej ****
-No i co gadaj !!!!
-To jest prawda jestem w ciąży !!!
-Dobra nw czy ty jesteś bardziej szczęśliwa czy ja !!!!
-No chyba ty jesteś bardziej podniecony tym niż ja. A ja muszę przenosić to dziecko 9 miesięcy w brzuchu i się namęczyć.
-No to fakt. Ale jutro jedziemy do mojej mamy i jej to mówimy.
-A pojutrze lecimy do polski powiedzieć to mojej mamie tylko w Polsce zostaniemy trochę dłużej niż jeden dzien...



__________________
Wiem, że się troche pośpieszyłam z ta całą ciążą itp. Ale nie moglam sie powstrzymac.  Pamietajcie piszcie komy bo sa mi bardzo porzebne zebym wiedziala czy wam sie podoba.

♥Podziękowania♥

Dziękuje wam za to , że mnie tak wychwalacie 
To mój pierwszy blog i moje pierwsze opowiadanie a już dochodź do 500 wyświetleń.
Dziękuje wam za to , że wiem dla kogo pisze to opowiadanie , i że je czytacie.
Jestem pod wrażeniem , że tak wam się podoba.
Myślę , że bd was jeszcze więcej.
Dzisiaj pojawi się 7 rozdział i specjalnie dla was postaram 
się włożyć w niego dużo inspiracji.
Dziękuje wam jeszcze raz za to , że to czytacie. 
Kocham was.
P.S. To opowiadanie jest pisane z myślą o moich koleżankach Kai,Zuzy i Kasi.
;**** ♥♥♥♥♥  ♥_♥
I jeszcze raz Kocham was ♥♥♥
Kontakt ze mną:
https://www.facebook.com/klaudia.borowiecka.16?ref=tn_tnmn
http://ask.fm/klauduska2609
Skype-> klaudia.borowiecka48
gg-> 47219478  

sobota, 26 października 2013

Rozdział 6

Na miejscu zatankował nas tłum fanek



Obudziłam się rano sms od Kai , że są już w domu bo w Polsce byli o 21 byli w Warszawie a musieli jeszcze dojechać do domu Kai a do miasta gdzie mieszka jej mama jest 5 godzin ale wiedziała , że my jeszcze śpimy to napisała do nas o 9 bo u  nas była 8. 

Jak przeczytałam SMS-a to poczułam , że ktoś się na mnie patrzy a kto to był Sykes.
Odwróciłam się do niego a on mnie pocałował. 

-Wszystkiego najlepszego ;D
-Och dziękuje. To gdzie dzisiaj idziemy a raczej jedziemy.
-To bd niespodzianka.
-No dobrze... a jak się spało?
-Bardzo dobrze.A tb ?
-Też. Dostałam SMS-a od Kai , że są już w domu ;D
-To super puźniej zadzwonimy do nich przez skypa dobra ?
-oki ;D

Wstaliśmy a Sykes staną koło mnie i się mnie zapytał.
-No to co zostaniesz moją dzie.... .- Przerwałam mu .- Tak zostanę twoją dziewczyną.
Żuciłam się na Sykes i zaczęliśmy się całować.
Po chwili wstaliśmy z podłogi i podeszłam do szafy i wzięłam pierwsze lepsze ubrania.
Weszłam do łazienki.Wzięłam prysznic , uczesałam się i umalowałam.
Po wyjściu z łazienki poczułam jakiś zapach dochodzący z dołu.
Zeszłam na dół i zobaczyłam jak Sykes coś pichci.
Dobra weszłam do kuchni i się do niego przytuliłam się do niego.

-Co tam pichcisz ?
-Śniadanko 
-Aha a co na to śniadankooo ?
-Jajka sadzone z bekonem i sok pomarańczowy świeżo wyciskany.
-m.... Pycha ;D
-Dobra to siadaj do stołu a ja podam ci jedzenie .
-Dobrze skarbie.

Po chwili siedzieliśmy przy stole i jedliśmy. Bardzo się przy tym uśmialiśmy.
Po zjedzeniu powiedziałam , że pozmywam ale Nath się uparł i powiedział , że on pozmywa no dobra jak chce niech zmywa ja w tym czasie pójdę na górę i ogarnę w Pokoju. 
                                             **** Oczami Kai ****
Dzisiaj jedziemy z Mama do bać a Jay zostaje z moim tatą boje się , że jak wrócę to może być po moim Jay'u. No ale dobra Jay da rade mojemu tacie ;D 

-Mamo to  kiedy jedziemy do babci ?
-Za jakąś godzinkę a co ?
-Tak się pytam bo nw czy mam się już szykować ?
-Możesz się już szykować bo twoje szykowanie to trwa 45 min.
-Nie zawsze w Anglii potrafię się uszykować w 15 min.
-Dobra dobra nie gadaj tylko się szykuj.
-Dobrze.

Poszłam do pokoju i wyciągnęłam z walizki jakieś ubrania.
Weszłam do łazienki i zaczęłam się szykować. Po 20 min byłam gotowa.
Usłyszałam jak Jay rozmawia z moją siostrą jak to jest być gwiazdą. No bo moja siostra 
chce zostać piosenkarką już wygrała 4 konkursy szkolne i występuje na każdym festynie szkolnym. A Jay ma przecież jakieś znajomość w wytwórniach itp.
Tak go ugadam , że jej coś załatwi nawet zwykłe przesłuchanie .

-Kaja chodź na dół jedziemy do Babci a ty młoda damo do szkoły.
-Ok już idę. Pa Jay bądź miły dla mojego taty.
-Dobrze kotku.

Podczas drogi do babci mama się mnie dopytywała od kiedy się znamy z Jay'em , gdzie się poznaliśmy itp. 
Oczywiście nie chciałam jej nic powiedzieć no ale musiałam ;C
Mama była bardzo zdziwiona jak zaczęłam jej opowiadać no ale dobra nie wkraczajmy w szczegóły ;D 
Dojechaliśmy do babci i od razu pobiegłam do niej się przywitać.

-Cześć babciu słyszałam , że jesteś chora i przyjechałam do polski.
-Cześć wnusiu dziękuje , że się tak o mnie troszczysz jak tam u cb ?
-A po staremu. Mam chłopaka z przyjaciółkami się świetnie dogaduje ;D
-To fajnie a kiedy przedstawisz mi tego swojego chłopak ?
-Jutro babciu przyjadę z nim tylko babciu on mówi po Angielsku .
-Nie martw się przecież twój dziadek też jest Anglikiem więc umiem mówić po angielsku niby jak na początku się z dziadkiem dogadywałam.
-No to fakt to jutro z nim przyjadę ;D
-A jak ma na imię ?
-Jay to znaczy Jams McGuines.
-Mów na niego tak jak chcesz nie przejmuj się jak powiesz inaczej .
-Jak ja cię babciu kocham.
-Ja cb też wnusiu. Chodź do kuchni zrobimy sb kawki i mam upieczone ciasto twoje ulubione.
-To śmietanowe z jagodami.
-Tak z jagodami prosto z działki od dziadka.
-To ja proszę też do domu to Jay'owi dam spróbować.
-Dobrze kochanie ;D

Zeszłyśmy z babcią na dół i zrobiłyśmy sb kawy i zjadłyśmy ciasto. Potem zaczęłyśmy sprzątać razem z mamą ;D.

                                            **** Oczami Claudii ****
Po jakimś czasie zawoła mnie Nathan bym się przebrała bo bd jechać i żebym wzięła ze sb piżamę i coś na zmianę na jutro bo bd gdzieś nocować.
No to wzięłam coś na jutro i przebrałam się w to.
-Dobra Sykes to gdzie jedziemy ?
-Mówiłem , że to niespodzianka.
-No to mała podpowiedź ?
-No dobra... Na pewno pojedziemy do Glouchester ale to puźniej ale teraz jedziemy gdzie indziej i tego ci nie powiem.
-Dobra.

Jechaliśmy godzinę i dojechaliśmy do ... Disneylandu. Na miejscu zatankował nas tłum fanek Sykesa i każda z nich się dopytywała czy jestem jego dziewczyną i do każdej odpowiadałam tak i z każda musiała mieć ze mną i Nathanem zdjęcie. A oczywiście wszędzie byli reporterzy. Ale na szczęście udało nam się ich uniknąć.
Po chili byliśmy w kolejce do kolejki górskiej...


_________________
Oto rozdział 6 myślę , że się podoba i proszę o komy bo są dla mnie ważne.
Jutro spróbuję napisać dłuższy rozdział bo dzisiaj nie miałam za bardzo czasu na pisanie.

czwartek, 24 października 2013

Rozdział 5


 [...]Przygotował mi za niespodziankę.




Weszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Ubrałam się w to co wybrałam , zrobiłam lekki makijaż i się uczesałam. Gdy wyszłam z łazienki zadzwonił mój telefon. To była moja mama powiedziała , że muszę przyjechać na tydzień do Polski bo babcia jest chora i muszę pomóc przy niej. No dobra muszę to jakoś Jay'owi powiedzieć. 
Dobra idę do niego.
-Jay.
-Tak, czym się niepokoisz słyszę to w twoim głosie ?
-Bo mama do mnie dzwoniła , że muszę na tydzień przylecieć do polski bo babcia jest chora.
-o... Przykro mi to może pojadę z tb i pomogę wam. 
-Dzięki.- Z łzami w oczach przytuliłam się do niego i zaczęłam ryczeć.
-Nie płacz mała, nie przejmuj się pojadę z tb do polski tylko kiedy.
-Dzisiaj wieczorem.
-Dobra to chodź teraz na lody i jak wrócimy spakujemy się.
-Dobrze. Jesteś dla mnie taki miły ale jak mój były się dowie , że jestem w Polsce to nw co bd się działo.
-Nie martw się bd z tb i nie pozwolę cię skrzywdzić.
-Dziękuje jesteś moim skarbem. Żaden chłopak nie był dla mnie taki były jak ty jesteś.
-No to chodźmy na te lody.
-Spoko tylko poprawię makijaż bo się zapewne rozmazałam.
-No troszkę ;D

                                                **** Oczami Claudii ****

Gdy doszliśmy do galerii dostałam sms od Kai , że musi lecieć do polski bo jej babcia jest chora , i że Jay leci z nią. Poleciała mi łezka bo zrobiło mi się przykro, ale wiedziałam , że jak bym ja musiała lecieć do polski bo coś by się zdarzyło to 
Nathan poleciał by ze mną. Ale mniejsza z tym.
Chodziłam z Sykesem po Galerii i w końcu znalazłam fajny sklep z ciuchami i poszliśmy tam.
Nath zaczął sb wybierać ubrania a ja sb.
Ja wybrałam to
a Nathan to 
Poszliśmy do kasy i zapłaciliśmy. Po tę poszliśmy do KFC i kupiliśmy sb po Kebabie, frytki i cole. 
-Ej Nathan idziemy do domu jest już 14 a o 19 Kaja leci do Polski.
-Spoko tylko pójdziemy jeszcze do fryzjera tak jak ci obiecałem.
-No dobra.
-No to chodź.A i dzisiaj o 20 przyjdę po cb i pójdziemy gdzieś ale nie powiem gdzie. O no i masz się ubrać wizytowo.
-Dobra to chodźmy do tego fryzjera.

Po 30 minutach byliśmy u fryzjera i okazało się , że to Sykesa siostry przyjaciółki mama ten zakład ma i dlatego mnie uczesze za pół ceny.
W końcu zdecydowałam się , żeby mnie tak uczesała 
i przyciemniła włosy.

Nathan był bardzo szczęśliwy jak zobaczył mnie i jak mi się fryzura podoba.
No dobra a teraz powędrowaliśmy do nas do domu raczej do mnie.

                                      **** Oczami Zuzy ****
-Max jak mi szkoda tej Kai.
-Nie martw się bd z nią Jay on bd ją wspierał.
-Ale jeżeli coś się stanie jej babci np. ... 
-Ale nawet o tym nie myśl bo zapeszysz.
-Dobrze. No chyba , że polecimy do Polski i przedstawię cię moim rodzicom.
-Fajny pomysł to może najpierw pojedziemy do moich rodziców a potem do polski do twoich.
-Mi się ten pomysł podoba ale pojedziemy tam jutro popołudniu i zostaniemy tam 2 dni a potem do polski i trochę dłużej tam zostańmy bo do Polski jest dalej niż do Manchesteru .
-Spoko skarbie dla cb wszystko ;D

Poszliśmy do salonu i poinformowaliśmy wszystkich i wyszło na to , że Nathan i Claudia bd sami w domu przez cały tydzień no ale nic na to nie poradzimy , że Siva z Nareshą lecą na Bahamy , Tom z Kelsey jadą do Bolton do rodziców Toma a reszta wiecie co bd robiła.

No to tak ja już się dzisiaj spakuje z Max'em by jutro mieć więcej czasu.

                                                       **** Oczami Claudii ****
Nie mogę się doczekać co Sykes przygotował mi za niespodziankę. A po resztą nw jak z nim sama wytrzymam tydzień no ale może coś się wydarzy a może nie...
Przejdźmy do rzeczy co mam założyć na 'randkę' no dobra mam '3 miliony ' ubrań i nw w co mam się ubrać. 

#45 min puźniej  

W końcu wybrałam to ubranko ;D 
Myślę Nathanowi się spodoba. Teraz muszę wziąć kąpiel i się umalować.

Po 3 godzinach spędzonych w łazience na zegarze wybiła godzina 17 a o 18:30 Kaja z Jayem jechali na lotnisko. O 19:30 Max z Zuzką szli do kina a Tom z Kelsey jechali do Bolton no to przez 30 min sama siedziałam w domu i się nudziłam ale w końcu przyszedł Sykes i pojechaliśmy do Restauracji gdzie była zrobiona rejestracja dla nas w specjalnym kącie dla VIP-ów. 
-To co zamawiasz ?
-A co byś mi polecił ?
-hym... może sałatkę grecką i wino 
-Niech bd a ty co zamawiasz ?
-sałatkę cezara i też wino .
-Aha. A co to za okazja , że zaprosiłeś mnie na kolacje ?
-Dzisiaj jest 25 września a jutro masz urodziny więc zabiorę cb też gdzieś ale nie powiem jeszcze gdzie.
-No dobra.

Po powrocie z restauracji poszliśmy do mnie do domu i się zaczęło.
Poszliśmy do mojego pokoju i padliśmy na moje łóżko całując się.
On tak się wpił w moje usta , że nie dało się oderwać po chwili byliśmy już bez ubrań a ja szepnęłam Nathanowi gdzie są sami wiecie co. 
Nie bd wkraczała w dalsze szczegóły bo to +18 



____________________________
Jak wam się podoba ten rozdział piszcie komy czy wam się podoba bo to na serio jest dla mnie ważne. I tak jak pisałam na początku historii Nathan i Claudia są razem ;**** 
Więc pamiętajcie komentujcie bo to jest mi bardzo potrzebne ;D 

wtorek, 22 października 2013

Rozdział 4


- ''JA.JESTEM.JEJ.CHŁOPAKIEM.''[...]




A Siva z Naresha poszli na noc do hotelu. Powiedziałam dosyć i pobudziłam wszystkich krzycząc. 
-Dobra co chcecie na śniadanie.-Krzyczałam , żeby dać im nauczkę ale sama nie byłam lepsza ale oni o tym nie muszą wiedzieć ważne , że mnie i Sykesa głowa nie napierdzielała ;D
-Zamknij się nie widzisz , że nas łby napierdzielają.- Powiedział Tom.
-Nie nie widzimy a teraz albo chcecie żreć albo na górę bo ja tu zamierzam coś zjeść.-
Powiedział Nathan i wszyscy poszli na górę ;D a my zostaliśmy sami no ale niech sb nie myśli , że mnie przekabaci na swoją stronę...A może jednak no nie ważne.

-Ej Nathan może pójdziemy do mnie tam jest większy wybór jedzenia?

-No spoko tylko skocze na górę się przebrać.-Tak jak powiedział tak zrobił.
Czekałam na niego z 15 min ale w końcu zszedł na dół.
-No to idziemy.-Powiedział.
-Ok. Ja się tylko z jednego cieszę. 
-Z czego ? 
-Z tego , że mam trampki a nie szpilki tak jak moje mądre przyjaciółeczki ;D
-hahaha. Czyli znaczy , że jesteś od nich mądrzejsza ?
-Nie tylko , że ja wiedziałam do kogo idziemy i że nie wrócimy trzeźwe więc nie chciałam ryzykować złamaniem nogi.
-No... to czyli jesteś mądrzejsza.
-Niech ci bd a teraz wchodź do domu bo zamknę drzwi.-Tak szybko doszliśmy do  mojego domu , że Sykes się nie zorientował ale dobra mniejsza z tym. 

-Dobra Nath ja pójdę się odświeżyć a ty se możesz zrobić coś do jedzenia i włączyć tv tylko ostrzegam niektóre kanały są polskie więc nie zdziw się jak bd mówili w innym języku dobra.

-Ok piękna ty idź się odśwież a ja pooglądam polską telewizję. 

Weszłam do swojego pokoju i od razu podeszłam do szafy i zastanawiałam się w co mam się ubrać. W końcu wybrałam to.

Wzięłam szybki prysznic, uczesałam się i zrobiłam lekki makijaż.
Po 20 minutach byłam już na dole i już ze schodów słyszałam jak Sykes ogląda polską telewizję byłam tylko ciekawa czy on coś z tego rozumie. No może jak popatrzy na obrazki to coś zrozumie ;D 

-Hej Nath ty coś rozumiesz z tego co oni mówią ?
-y...Nie.
-To po co to oglądasz ?
-A tak sobie ?
-Może nauczyć cię podstawowych słów po polsku ?
-Spoko ale puźniej teraz jestem głodny. Co masz do jedzenia ?
-Nw chodź do kuchni to zobaczymy .
-No okej ;P
-To tak mamy szynkę, ser,dżem,nutellę, pasztet, kiełbasę , parówki, ketchup  majonez, musztardę itp.
-A masz ciasto francuskie ?
-Czekaj sprawdzę .

-I co masz?
-Tak.
-To fajnie. Więc daj mi to ciasto parówki, ser, brytfankę i jakiś nuż.
-Po co ?
-Dowiesz się a teraz idź do salonu i coś porób a ja przygotuję śniadanie. 

Jestem ciekawa co on tam bd robił no cóż chce niech rb nie zakaże mu. A w tym czasie wejdę sb na fb. 
Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi zastanawiałam się kto to mógł być. 
No dobra podeszłam i otworzyłam drzwi.
Okazało się , że to mój były Maciek ale co on tu robił i skąd znał mój adres.

-Hej co ty tu rb ? 
-Nic nie mogłem odwiedzić dziewczyny mojego życia?
-Nie Maciek bo zerwliśmy rok temu przed moją przeprowadzką do Londynu . A wgl. skąd masz mój adres?
-Ja myślałem , że żartowałaś z tym zerwaniem a twój adres ma o twoich rodziców.
Nathan chyba się zaniepokoił i przyszedł do mnie z tabletem i nie uwierzycie co zrobił więc czytajcie dalej. 

-Claudia co to za człowiek ?
-To mój... .-Przerwał mi Sykes .
- JA.JESTEM.JEJ.CHŁOPAKIEM. .-Tak nie mylicie się on przez tłumacza mówił po polsku przetłumaczył to co miał powiedzieć i powiedział.
-Y... To twój chłopak ?
-Tak coś ci nie pasuje ?
-Nie tylko skądś go kojarzę. To nie jest czasem chłopka z tego zespołu co lubisz jak on się nazywa.
-The Wanted!-Krzyknęłam wraz z Nathanem.
-Tak to on Nathan James Sykes naj młodszy z zespołu The Wanted. On zna mnie od 2 miesięcy (puściłam oczko do Sykesa , że niby to prawda i wysłałam w sms najważniejsze informacje o mnie ) a ja z tb byłam 3 lata i ledwo co o mnie wiedziałeś nawet nw Jak nazywa się mój ulubiony zespół więc sorry.
-To skoro on taki mądry to niech powie to co o tb wie hym...
-No spoko tylko on bd mówił po Angielsku wiesz.
-Wiem no to niech mówi.
-Claudia Carolina Borowiecka ur.  26.09.1994. Pochodzi z Polski ma siostrę Darię mamę Ilonę i tatę Zbyszka. Mieszkała w Radomsku. Ma psa Kulkę ale w Polsce.Jest wielką fanką The Wanted, Ewy Farny,Katy Perry. 
-No dobra ale Claudia chodziliśmy ze sb 3 Lata myślałem , że coś między nami jest.
-No ale nie jest mam teraz Natha i dobrze mi z nim.-Przytuliłam się do Sykesa a on do mnie i pocałował mnie w policzek.
-No cóż dobra. A i chciałem cię poinformować , że mieszkam 6 przecznic dalej.
-Dobra to ty chyba powinieneś już iść.
-To pa .
-Pa.

-Nath dzięki ci , że pomogłeś mi z nim myślał , że jak przyjedzie do Londynu to wrócę do niego.
-Dupek jeden ale nie martw się masz mnie jako przyjaciela bo na razie nie chcesz być moją dziewczyną no ale może kiedyś.
-Y... Nathan coś się chyba pali lub piecze bo śmierdzi spalenizną.
-O nie moje parówki.-Pobiegliśmy biegiem do kuchni i otworzyłam okno a Sykes wyją z piekarnik parówki , które się trochę przypiekły ;C
-Nic się im nie stało?
-Nie.
-To dobrze chodź zjedzmy i jak zjemy pójdziemy na miasto ok. 
-Dobra pójdziemy do galerii i kupie ci jakieś fajne ubrania i zabiorę do fryzjera oczywiście ja płacę.
-I za to cię lubię ale nie musisz mi nic kupować.
-Ale to dla mnie przyjemność teraz zjadaj i idziemy.

                                           **** 15 min puźniej ****
-Dobra ja lecę się przebrać i napiszę kartkę dziewczyną , że idę na miasto jak by przyszły.
-Dobra to leć.

Poszłam na górę i biegiem się przebrałam w to.
-Dobra idziemy kartkę zostawię w drzwiach.
-Spoko to chodź.- Złapał mnie za rękę i wyszliśmy.

                                                   **** Oczami Kai ****
-Ej , która godzina.-Zapytałam Jaya.
-Chyba 10:00.
-To chodźmy na dół coś zjeść a nawet do mojego domu.
-Spoko tylko się ubiorę.
-Ok. 
Po chwili zeszliśmy na dół i tak spojrzałam na moje buty pi pomyślałam
Jak ja w nich dojdę do domu mam blisko więc pójdę na boso jest dzisiaj niedziela więc nikogo nie bd na osiedlu.
Doszliśmy do mojego domu i zobaczyłam kartkę w drzwiach była od Claudii a było na niej napisane tak '' Idę z Sykesem do Galerii i nw kiedy wrócę obiad zjemy w KFC więc się nie fatygujcie p.s. W piekarniku są parówki bardzo dobre rb przez Nathana. "
Tak jak napisała poszliśmy z Jay'em do kuchni i wyciągnęliśmy z piekarnika parówki.

Były pyszne tak jak napisała Claudia.
Po zjedzeniu poszłam do swojego pokoju się ubrać, wziąć prysznic itp. 
A Jay oglądał tv. 

Weszłam do pokoju i z szafy wzięłam jakieś fajne ubrania.
 
 Weszłam do łazienki...





________________________________
Dobra jest 4 rozdział komentujcie czy wam się podoba. Wiem , że obiecałam 2 rozdziały dzisiaj ale się nie wyrobiłam bo ten rozdział pisałam 2 godziny więc do jutra papapa.
A i pamiętajcie komentujcie zależy mi na tym ;DDD